Jestem okropnie nieśmiały. Zorientowałem się, że wcale nie odzywam się do koleżanek i nie potrafię się przemóc. Nieśmiały do potęgi
Przyjrzyj się uważnie, jak to robią ci chłopcy, którzy nie mają kłopotów. Nie chodzi mi o podrywaczy, którzy zaczepiają dziewczyny, ale o tych, którzy się normalnie odzywają. Obserwuj i ucz się
Dziewczyny nie są ufoludkami z innej planety, tylko takimi samymi nastolatkami. W ramach ćwiczeń staraj się codziennie odezwać kilka razy w normalnych sprawach. Zapytaj o coś prostego, sam odpowiedz, gdy któraś ma problem.
Jeśli w czasie wakacji nie będziesz miał okazji, to od początku roku ćwicz codzienne odzywanie się do dziewczyn! Koniecznie, choćby jedno słówko dziennie. Na przykład: „Która godzina?”, „Masz podręcznik?”, „Pokaż zeszyt”, „Pożycz...” itp. Nieśmiałość świadczy o Twojej wrażliwości, więc się nie martw. Z tego się wyrasta, tylko musisz sobie trochę pomóc.