Mam 14 lat i bardzo bym chciała mieć buty na niewielkim obcasie ze spiczastym zakończeniem. Mama mówi, że jestem za mała. Inne dziewczyny, tylko dwa lata ode mnie starsze, noszą takie buty! Czy ja jestem za mała, czy moja mama jest staroświecka? Zmartwiona
Sama piszesz, że dziewczyny starsze o DWA lata noszą wymarzone przez Ciebie buty. Te DWA lata w Waszym wieku to dużo. Myślę, że może już w przyszłym roku przekroczysz tę magiczną granicę i modne buty, niewielki obcasik będą możliwe. Dawniej były ścisłe granice. Poczytaj „Anię z Zielonego Wzgórza”. Tam było jasno określone, od ilu lat dziewczyny mogą nosić długie suknie, upinać włosy w koki. Teraz nawet małe dziewczynki w przedszkolu chodzą w długich spódniczkach. Masz 14 lat i musisz mamy słuchać. Mama nie jest staroświecka. Dba, byś nie wyglądała śmiesznie. Zbliża się u Ciebie ten czas, że będziesz chciała wyglądać na starszą niż jesteś. To właśnie 15-latki najmocniej się malują, ubierają z przesadną elegancją. Potem studentki wyglądają na młodsze od nich.
Ludzie wciąż na coś narzekają, zamiast cieszyć się tym, co jest. Dlatego uśmiechnij się. Nie awanturuj się i nie domagaj tych butów. Niech Twoje marzenie będzie okazją, by porozmawiać z mamą o modzie. Niech Ci opowie, o czym marzyła, gdy ona była nastolatką. Babcia też niejedno opowie, bo każdy sezon ma swoje przeboje i zawsze są młode dziewczyny, które czekają na włożenie czegoś zarezerwowanego dla dorosłych. Życzę cierpliwości, poczucia humoru i uśmiechu w sportowych ubraniach i zdrowych butach na płaskim obcasie!