nasze media Mały Gość 12/2024

Magdalena Korzekwa

dodane 05.04.2007 11:23

Dlaczego Wielki Tydzień?

WIELKI Tydzień to tydzień WIELKIEJ Miłości.

Zauważyłam, że od kilku tygodni Dominik z II b codziennie szuka okazji, by porozmawiać. Już kilka razy powiedział mi, że chrześcijaństwo kojarzy mu się ono z krzyżem, cierpieniem i z ograniczeniem wolności. Wczoraj po lekcjach dogonił mnie, gdy szybkim krokiem szłam w kierunku przystanku autobusowego. – Gratuluję kondycji – powiedziałam całkiem szczerze. Dominik szedł obok mnie w milczeniu. Dopiero po chwili z lekką ironią w głosie zapytał: „Dlaczego ten tydzień nazywa się Wielki? Czy tylko dlatego, że kogoś dwa tysiące lat temu zabito na krzyżu?
Spodziewałam się tego pytania. Tymczasem on nie spodziewał się chyba odpowiedzi, jaką ode mnie usłyszał. Postanowiłam wypróbować umiejętności katechety – amatora rzecz jasna – i zaczęłam wyjaśniać powody, dla których ostatnie dni przed Wielkanocą są szczególnie ważne.

Wielki Tydzień jest niezwykły dlatego, że w tych dniach wspominamy ze zdumieniem Wielką Miłość Boga do każdego z nas.
Wielki Czwartek przypomina zwłaszcza dar Eucharystii, czyli obecność Boga na ziemi. Kto kocha, ten znajduje czas dla innych, a Bóg kocha najbardziej, dlatego pozostał z nami na zawsze. Kto kocha, ten cieszy się, że inni nas też kochają. Bóg czyni coś więcej! On osobiście powołuje kapłanów, by umacniali w wierze i byli dla nas dodatkowymi rodzicami. Szlachetny ksiądz to Boży przyjaciel, który ma odwagę proponowania nam wyłącznie najpiękniejszego sposobu życia, czyli naśladowania samego Chrystusa.
Wielki Piątek przypomina o tym, że skrzywdziliśmy Wielką Miłość, a mimo to nie przestała nas kochać. Ten dzień przypomina też o tym, że zbawienie nie przyszło przez krzyż, ale przez Miłość. Bóg zbawia nas miłością, a nie krzyżem czy cierpieniem. Chrześcijanie kochają Ukrzyżowanego, a nie krzyż wymyślony przez ludzi. Na końcu życia Bóg nie zapyta nas o to, czy cierpieliśmy, lecz o to, czy kochaliśmy. Niebo nie jest wspólnotą cierpiętników lecz ludzi szczęśliwych, a warunkiem zbawienia nie jest dźwiganie krzyża lecz radość trwania w Bożej miłości.
Wielka Sobota to love story, Liebesgeschichte, la storia d’amore! To wspominanie historii miłości Boga do człowieka, zwanej historią zbawienia. To spotkanie ze Zmartwychwstałym, który przychodzi, by nas zmieniać i umacniać. Niedziela wielkanocna to zmartwychwstawanie do prawdziwego życia, czyli do świętości, bo wtedy stajemy się podobni do Boga.
Opowiadając Dominikowi o Wielkim Tygodniu Wielkiej Miłości zupełnie zapomniałam o teraźniejszości. Dopiero wtedy, gdy skończyłam moją improwizowaną uliczną katechezę, zdałam sobie sprawę z tego, że jesteśmy już na przystanku i że właśnie odjechał autobus, którym miałam wracać do domu.


  • SKOMENTUJ felieton:maly@goscniedzielny.pl
  • Komentarze:.

  • Inne felietony:.

  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..