nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 30.06.2011 21:00

Zniewolona

Na początku mi imponował, bo starszy, /17 lat/, wyrażał się tak wyszukanie, ale teraz mam dość, a nie potrafię się uwolnić od niego. Mieszka kilkaset kilometrów ode mnie, nazywa swoją wielką miłością, straszy, że coś sobie zrobi, gdy zerwę, żąda, bym godzinami z nim rozmawiała, a w zasadzie go słuchała. Ja się go prawie już boję. 14-latka

Aż mnie zmroziło, gdy czytałam Twój list. Nie popuszczę, aż się od tego chłopaka uwolnisz. Bo to kompletnie nie ma sensu. Za duża odległość, za duża różnica wieku i finansów, a teraz brak uczucia. Absolutnie nie myśl o tym, że on sobie coś zrobi. To jest szantaż i zapamiętaj raz na zawsze, że od takiego chłopaka należy uciekać. Mi się wydaje, że on i tak ma kłopoty emocjonalne, dlatego jest z Tobą, może opowiadać, że ma dziewczynę daleko. Typowy 17-latek nie ciągnie związku z dziewczyną mieszkającą tak daleko. Wiem, że się teraz boisz zerwać, ale to się musi stać jak wizyta u dentysty. Krótka decyzja i będzie spokój.
Nie należy się wiązać z chłopakiem o słabym systemie nerwowym, bo kłopoty dopiero się zaczną. Pożycz powieść Musierowicz pt "Nutria i Nerwus", a potem "Tygrys i Róża". Jedna z bohaterek nie potrafi zerwać z chłopakiem. A jest już studentką. Ale w końcu to robi. Naucz sie tego od niej. Jeśli nie chcesz tego zrobić za jednym zamachem, to przerywaj rozmowy, mów, że nie masz czasu, nie odpowiadaj na telefony, a wreszcie napisz, że nie potrafisz tego dłużej ciągnąc, gdyż uczucie okazało się zauroczeniem nastolatki, a Ty jesteś zmęczona, pozbawiona uczuć, czujesz się zniewolona, podporządkowana i kompletnie pozbawiona wolności. Jest Ci przykro, ale zrywasz i przywracasz mu wolność. Przepraszasz, ale zrozumiałaś, że absolutnie nie dojrzałaś do poważnego związku. Gdyby chłopak był nachalny, poproś rodziców, by z nim porozmawiali.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...








« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..