Mam przyjaciela starszego o kilka lat. Bardzo dużo ze sobą rozmawiamy. No i zakochałam się w nim, co oczywiście ukrywam jak się da. No i teraz nie wiem, co dalej, bo za nic bym nie chciała zepsuć tych relacji, które nas łączą. Nastolatka
Rada jest jedna- nie zmieniaj niczego. Bo dbacie bardzo o przyjaźń, prowadzicie długie rozmowy i to jest bardzo ważne. Należy wierzyć, że pewnego dnia i on odczuje coś mocniejszego.
Inne uwagi:
Ty swoje uczucie mocno ukrywasz. A skąd ta pewność, ze on nie robi tego samego? Już kiedyś pisał do mnie o takiej sytuacji chłopak/ maturzysta/ Przypomniałam mu, że to chłopak ma zaczynać rozmowy na ten temat, musi ryzykować odrzucenie. Jaka była jego radość gdy okazało się, że dziewczyna od dawna czekała na wyznanie. Skieruj kiedyś dyskusję na sprawy ukrywania uczuć, przechodzenia od przyjaźni do czegoś więcej. Albo rozmowa o braku wzajemności. Rozmowy teoretyczne, ale poznasz jego opinię.
Nie wiem najważniejszego, nie znam Waszego wieku! Od tego zależy wiele moich rad.
Jeśli jesteś dużo młodsza, to może on się hamuje, bo uważa, że dzieli Was teraz za duża różnica wieku. Ta różnica z każdym rokiem jakby maleje. Nie martw się, kontynuuj to, co robisz. A łzy są prawie zawsze, bo kto kocha, ten i cierpi.
Więcej listów: