Zakochałam się w nim w 3 klasie. Powiedziałam mu, że mi się podoba, a on mi też to powiedział. Chodziła z nim już kilka razy moja przyjaciółka i ja przez 1 dzień, potem ze mną zerwał. Ja go kocham, chcę z nim być, ale on nie chce, chce żebyśmy byli przyjaciółmi, ale ja chcę czegoś więcej... 12-latka
Rozumiem, że Twoje uczucie jest wielkie i szczere, jak tylko to sobie można wyobrazić. Ale właśnie wchodzicie w taki wiek, że skończy się to na wpół jeszcze dziecinne chodzenie i będzie jakiś czas ciszy. Takiej ukrytej ciszy, gdy będziecie się wzajemnie obserwowali. Jako nastolatka zapamiętaj, że nie prosi się chłopaka o wzajemność w uczuciach. To chłopak ma się starać o dziewczynę. Cała sfera uczuciowa to wielka gra, niezwykle skomplikowana dziedzina życia człowieka. Chłopak lubi być zdobywcą, a jeśli to dziewczyna go prosi o chodzenie, to odbiera mu jego męską rolę. Dlatego radzę, byś go zaskoczyła nagłą dojrzałością, byś mu powiedziała, że przepraszasz za nachalność, że oczywiście, pomysł z przyjaźnią jest najlepszy. Lekko odsuń się od niego, a jednocześnie zaskakuj świetnym humorem, bądź naturalna, ale nie mów wszystkiego
tak bardzo wprost.
Oczywiście, jeśli to dla Ciebie za trudne, jeśli jeszcze nie dorosłaś do tego etapu, to proś go dalej, ale moim zdaniem niczego z ten sposób nie uzyskasz.
Zapewniam Cię, że za kilka lat będziecie miło te sytuacje wspominali, ale teraz weź się w garść i ukryj to gorące uczucie, poczekaj, niech on za Tobą zatęskni. Zajmij się swoimi zainteresowaniami, dbaj o naukę, a jego uczucie jeszcze się może rozwinie. Ale już inne, dojrzalsze, nie takie dziecinne na jeden dzień. W przedszkolu bawiliście się w dom, teraz to jakby zabawa w chodzenie, a to prawdziwe dopiero nadejdzie.
Więcej listów: