U kuzyna poznałam 2 lata starszego chłopaka, w którym się zakochałam. Widzimy się raz na rok, on ma dziewczynę, ale mimo tego zagaduje, mówi mi komplementy. Nie rozumiem, dlaczego tak robi. Zresztą, chyba jestem za młoda i bardzo się stresuję, gdy z nim rozmawiam. Co z tym zrobić? Szóstoklasistka
Nic z tym nie rób. W tym wieku zaczyna się ta problematyka i sprytny organizm często wybiera na początek chłopaka, który jest niedostępny. Możesz o nim marzyc, myśleć, ale dobrze wiesz, że nic z tego póki co
nie będzie. Należy podchodzić do tego tak, jak do zauroczenia w aktorze, sportowcu, piosenkarzu.
Nie wiem, jaki to chłopak, ale wielu lubi wzbudzać zainteresowanie dziewczyn. Dobrze wyczuwają, że robią wrażenie, że się podobają i specjalnie zaczepiają, rozmawiają, by wprowadzić zamęt w sercu młodej dziewczyny. To absolutnie nie oznacza uczucia, ot, taka zabawa, taka niewinna gra. Są tacy chłopcy, są tacy mężczyźni. Jego zachowanie wobec Ciebie nie znaczy, że on już nie kocha swojej dziewczyny.
To taki sposób bycia. Rozumiem, że się wstydzisz, peszysz, ale trudno. Widzicie się rzadko, następnym razem, gdy go spotkasz będziesz starsza, może będziesz potrafiła żartować, kpić, a jeśli jeszcze nie, to też nic się nie stanie.
Więcej listów: