nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 18.10.2010 19:16

Niepotrzebne poczucie winy

Poznałam jakiś czas temu chłopaka, ale nie mogliśmy się spotkac, zawsze byłam zajęta, mam wiele zajęc. Rozmawialiśmy czasami na gadu. Przeniosłam się do jego szkoły, miałam nadzieje, że teraz będziemy razem, on też obiecywał. Nic z tego, ma nową dziewczynę, sporo pije, unika mnie. Czuję się winna, że gdybym znalazła czas... 17-latka

Masz całkowicie zły tok myślenia. Chłopak nie jest dzieckiem, za które jesteś odpowiedzialna i które masz wychowywać. Chłopak to ma być przyjaciel, z którym chcesz iść razem przez życie. Obie strony muszą tego
chcieć. Chłopaka kocha się takiego, jaki jest. Widocznie coś Cię chroniło przed nim. Bo to musi być chłopak o bardzo słabym charakterze. Ty nie jesteś winna. Jeśli on ma skłonność do alkoholu, to i tak w którymś momencie zacząłby pić, a wtedy dopiero miałabyś poważne problemy. Każdy człowiek jest dobry w samym swoim wnętrzu. Tylko każdy sam może zdecydować, czy to piękno pielęgnuje, czy też robi bagno.
Nie możesz go wyciągnąć z bagna wbrew jego woli. Zresztą, raz na zawsze zapamiętaj, że nie na tym polega rola dziewczyny! To chłopak ma być oparciem, a nie dziewczyna. Jeśli któraś widzi, że chłopak jest
nieodpowiedzialny, o słabym charakterze, to im szybciej od niego odejdzie, tym lepiej.
On nalegał na spotkania tak długo, jak długo byłaś daleko. Potem zrezygnował, gdy byłaś tak blisko. Uznaj ten fakt. To jest jego decyzja.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...












« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..