Mam świetnego chłopaka, bardzo dobrze nam razem, ale na oazie świetnie dogadywałam się z pewnym kolega. Myślałam o przyjaźni, o rozmowach, ale on jasno stwierdził, że chce więcej. Ale ja kocham chłopaka, mieszkamy w jednej miejscowości, a tamten daleko. Pisałam, byśmy się przyjaźnili, nie odpisał.... Licealistka
Chłopak z oazy wyraźnie dał do zrozumienia, że nie interesuje go sama przyjaźń. Uszanuj to, uszanuj jego milczenie i nie mieszaj mu w głowie. Bardzo podoba mi się Twoje stwierdzenie, że jesteście młodzi i wcale
nie masz pewności, czy ten chłopak to już ewentualny mąż. Dlatego pilnuj Waszych relacji, by tam nie było za dużo wyznań. Raczej wspólne dorastanie, wspieranie się, wspólne dojrzewanie. W codziennych rozmowach podkreślaj nieraz Waszą młodość, niedojrzałość, powiedz, że nie czujesz się jak 30-latka.
Wiem, że potrafiłabyś mieć chłopaka w pobliżu i pięknie przyjaźnić się z tamtym. Jednak ani jeden ani drugi nie zgadzają się na taki układ. W życiu nie można mieć wszystkiego.
Więcej listów: