Nie mam śmiałości

Nie przejmuj się. Wstyd to wcale nie jest taka zła cecha, bo świadczy o wrażliwości. Mocno wierzę, że nadejdzie taki dzień, gdy poczujesz pewność siebie, gdy spokojnie zaczniesz rozmawiać z dziewczynami.
Są osoby, które mają wielką swobodę towarzyską i są takie, które tej swobody nie mają.
Chyba jutro będą listy przyjętych i jeśli się spotkacie, to pogratuluj jej, cieszcie się wspólnie, idźcie gdzieś całą grupą.Staraj się wtedy iść blisko niej, może ośmielisz się żartować. Ale może nic takiego nie będzie. Mógłbyś wówczas napisać na gadu: "bardzo się ciesze, że będziemy w jednej klasie". Daj sobie takie wakacyjny czas na dojrzewanie, a od września pracuj trochę nad swoją nieśmiałością. Wmyślaj sobie już teraz przeróżne drobne zadania. A gdy nadejdzie wrzesień, to obiecaj sobie, że powiesz jej chociaż jeden
komplement dziennie. Nie skupiaj się na sobie, na tym jak wypadniesz. Gdy sam siebie polubisz, inni też to zrobią. Będzie jak będzie- pierwsze rozmowy są prawie zawsze bardzo nieporadne. Po kilku dniach rozmów onieśmielenie minie. Próbuj najpierw wesoło rozmawiać i żartować z koleżankami, na których Ci nie zależy.



Więcej listów:

zadaj pytanie...