Kocham bardzo mojego chłopaka. On mnie też. Ale problem polega na tym, że on lekceważy naukę, ma zagrożenia i wcale się tym nie przejmuje. Żadne rozmowy nie pomagają. Dlatego martwię się o naszą przyszłość, lecz nie poddam się łatwo. Jak go zmienić? Licealistka
Nie mam dla Ciebie dobrych wiadomości. Bo powtarzasz typowy dziewczęcy błąd- wyobrażasz sobie, że zmienisz chłopaka w takiego, jakiego byś chciała. A on Ci uczciwie i szczerze mówi, że się nie zmieni.
Największy błąd ogromnej ilości kobiet i dziewczyn polega na tym, że wyobrażają sobie, iż chłopak przy nich się zmieni. To się prawie nigdy nie zdarza. Odpowiedz sobie na kilka pytań:
1. Czy chcesz iść przez życie z chłopakiem, który nie będzie wykształcony?
2. Czy wyobrażasz sobie małżeństwo z taką różnicą intelektualną? Ty po studiach, a on? Ty jako studentka będziesz się obracała w pewnym środowisku, w którym on się będzie źle czuł. Nie wiem, jak się będziesz czuła z jego znajomymi.
3. Mężczyźni o niższym wykształceniu mają po pewnym czasie kompleksy, a wtedy zaczyna się źle dziać.
Oczywiście, znam przykłady, że chłopak źle się uczył, ale miał pasje, wiedział, co chce robić, szedł do pracy,a naukę uzupełniał po latach na różnych studiach zaocznych. Pytanie- czy Twój chłopak tego chce?
Jesteście w tym wieku, że trzeba sobie stawiać konkretne pytania o przyszłość. Gdzie on chce pracować, w jakim zawodzie, jak chce ten zawód zdobyć? Kolejne pytania- jak on spędza czas? Bo już wiem, że się nie uczy. A co robi? Znam chłopaków, którzy nie lubią nauki, ale są świetnymi mężczyznami, pracują w warsztatach swoich ojców, są odpowiedzialni, mądrzy życiowo, już można ich sobie wyobrazić jako mężów i ojców.
Nie można chłopaka w tym wieku zmusić do nauki. On musi to sam zrozumieć. Oczywiście, znam chłopaków bardzo słabych naukowo, którzy mieli inne zdolności- niektórzy założyli firmy, są odpowiedzialni, ale że oni tacy są było widać już wcześniej.
Pomocna jest sytuacja rodzinna. Jeśli chłopak ma odpowiedzialnego ojca, to są większe szanse, że i on się obudzi.
Odpowiedz sobie na pytanie, na jak mocne ustępstwa jesteś w stanie iść? Gdy się z kimś łączymy, to zasada naczelna jest taka, by nie myśleć, że my tę osobę zmienimy. Zmieniać możemy tylko SIEBIE!
Nie unikaj poważnych rozmów. Słuchaj tego, co Ci mówi. Teraz on uczciwie zapowiada, że się nie zmieni. Nie bądź głucha i przyjmij jego słowa, chociaż tak bolą. Prawda często boli.
Oceny i nauka nie są ważne wtedy, jeśli chłopak ma swoją wizję przyszłego życia i wie, czego chce i jak to osiągnie. Jeśli jest leniwy, marnuje wiele czasu, to..marne szanse na zmiany. Oczywiście bywają wyjątki, ale
rzadko. Jak go przekonać? Tylko stawiając jasne pytania i spokojnie oczekując odpowiedzi.
Więcej listów: