Porzucona
Przez pewien czas byliśmy para. To on zwrócił na mnie uwagę, siadał w ławce, pisał na gadu. Było tak prześlicznie. I nagle cisza, koniec, powiedział, że to go przerasta. Moja rodzina nic nie wie, pytają, kiedy przyjdzie, dowcipnie dokuczają jak kiedyś... Załamana 15-latka.
Uwierz mi, że nie ma na świecie człowieka, który by nie przeżył jednego chociaż odrzucenia. To się da przeżyć, chociaż bywa bardzo ciężko. Jestem pewna, że mama świetnie by Cię zrozumiała, bo mama też pewnie coś takiego przeżyła. Wystarczy powiedziec, że już nie jesteście razem, potem sama się popłaczesz i na tym koniec. Rodzina Cię kocha mocno i szczerze, więc lepiej, aby wiedzieli...
Chłopak nie zrobił nic złego. Najpierw zaciekawiła go ta "nowośc", ale po jakimś czasie przeraziła odpowiedzialnośc za drugą osobę. Był całkowicie szczery, gdy napisał, że to go przerosło.
Dziewczyna w Twoim wieku jest całkowicie gotowa do tworzenia prawdziwej pary, do poważnego chodzenia. Większość chłopaków absolutnie nie jest na to gotowych.
Moje rady:
1. Odwróć całą sytuację, czyli ciesz się, że przeżyłaś takie śliczne chwile, że kochałaś i byłaś kochana. Wiele dziewczyn w Twoim wieku i starszych jeszce nie zna tego uczucia. Zamiast płakać, ciesz się!!!
2. Dziękuj Panu Bogu za to uczucie. Ale to już chyba Anioł Stróż Was chronił. Bo miłośc wciąż się rozwija, a 15-latki nie mogą raczej rozwijać zbyt szybko uczucia, bo do dorosłości i samodzielności bardzo daleko. Pojawiłyby się poważne problemy. Może on je przeczuwał i jakoś tam czuł, że nie dałby rady zapanowac nad sytuacją?
3. Czas leczy największe nawet rany, więc Twoje cierpienie się skończy,
ale to musi potrwac.
4. Za kilka lat może wrócicie do siebie. Ale jeśli będziesz mu się wciążnarzucac, to on Cię znienawidzi. Daj sobie zakaz SMSów, maili itd. Gdy zamilkniesz, to go bardziej zainteresuje. Jednocześnie dbaj o siebie, śmiej się dużo, może on się na nowo zauroczy. Chłopcy lubią być zdobywcami, warto o tym pamiętać.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
