Potrafię dużo mówic, ale w obecności tej dziewczyny pustka w głowie. Podobno uważa, że jest nudny. Jakie tematy poruszać, co zmienić, by zrobić na niej dobre wrażenie? Czytałem rózne porady, ale wszystko wydaje mi się banalne. Nastolatek
Ja nie mam przekonania, że powinieneś zmienićswój wizerunek. Trzeba być sobą i najwyżej pracować nad swoim rozwojem. Możliwe, że za dużo o sobie opowiadasz, nie masz jakiś specjalnych zainteresowań. Pomyśl więc, co Cię interesuje i rozwijaj to. Przemyśl też, co chcesz w życiu robić, gdzie
kiedyś pracować i już działaj w tym kierunku. Dobrze by też było zapisać się na jakieś dodatkowe zajęcia, może na jakieś kółka.
Pisała do mnie niedawno dziewczyna, że zachwycił ją kolega, 17-latek, który dosyć dobrze się uczy, jest ministrantem w parafii, należy do oazy i co tydzień biega na zebranie, występuje w kółku teatralnym i śpiewa w chórze. Dużo tego, prawda? Teraz jeszcze zaczął robic prawo jazdy, bo wnet
skończy 18 lat. Znam chłopaków uprawiających różne sporty, znam takiego, który sam dla siebie trenuje kolarstwo, zawsze jeździ, by się odstresowac. Nie znam Cię i nie wiem, czy ona miała prawo tak powiedzieć. Nie każdy musi być nadpobudliwym człowiekiem, bo zresztą potem życie z takim
człowiekiem bywa bardzo męczące. Może masz jakiegoś życzliwego kolegę albo koleżankę, z którym mógłbyś to omówic?
A może Ty za dużą wagę przywiązujesz do tych rozmów, do tego, by były mądre. Czasami dwie osoby mogą też razem pomilczecć Opowiadała mi kiedyś pewna para, że on chciał właśnie dobrze wypaść
podczas rozmów, przygotował coś o poezji, o ksiązkach, bo ona była bardzo dobrą uczennicą. Tymczasem ona czekała raczej na komplementy, chciała usłyszeć, że mu sie podoba. Po dwóch spotkaniach już normalnie gadali, bez sztuczności.
Rozmów nie da się zaplanować. One same wydobywają się z naszego wnętrza. Takie starannie zaplanowane są sztuczne i robią wrażenie nudy.
Więcej listów: