Wątpliwości....

Każdy wiek ma swoje plusy i minusy. Wiadomo, że dzieci i młodsze nastolatki marzą o dorosłości. Nie mają pojęcia, że dojrzałość to głównie obowiązki i odpowiedzialność. Ja bym na Twoim miejscu nie traciła tego, co może mieć 12 letnia dziewczyna- czyli wiele przyjaźni, kontaktów z koleżankami i najwyżej ciche i skryte podkochiwanie się w kolegach. Ale rób jak uważasz. Chcesz przeżyć wszystko przed ukończeniem 16 roku życia- to Twój wybór. Ale uwierz mi, że w pewnym sensie okradasz samą siebie z tego, co ma być typowe dla Twojego wieku.

Pracuję w szkolnictwie ponad 30 lat. Wiem, jak dojrzale wyglądają niektóre 12-letnie dziewczyny. Dlatego ten 17-letni chłopak mógł się pomylić. Może ma wrażenie, że jesteś starsza. Lecz jeśli on dokładnie wie, ile masz lat, a mimo tego chce się z Tobą spotykać, to źle o nim świadczy. Widocznie ma jakieś problemy w relacjach z rówieśniczkami. Ja bym z nim kontaktu nie utrzymywała, chyba że bardzo luźny, koleżeński, bez żadnych spotkań i bez przytulania.

Ja to naprawdę rozumiem, że płacząca dziewczyna poczuła się świetnie, gdy ją 17-latek przytulił. Ale oprócz pragnień, marzeń mamy też zdrowy rozsądek i poczucie humoru. Dlatego zapanuj nad tym i i zajmij się innymi sprawami. Chodzenie z chłopakiem rówieśnikiem traktuj bardziej jak koleżeństwo, jak przyjaźń. Wprowadzajcie w Wasze spotkania jak najwięcej radości, śmiechu, stwórzcie grupkę rówieśników, a nie bawcie się w dojrzałe pary, bo dojrzałość niesie ze sobą wiele problemów.
Jeśli jednak jesteś tak dojrzała, że nad tymi pragnieniami nie potrafisz już zapanować, to zachowaj jednak rozsądek. Oczywiście za parę lat ta różnica zacznie się zacierać i spotkania 19 latki z 24-latkiem już są bardziej naturalne.
Wchodzisz w problemy zarezerwowane dla starszej młodzieży. A starsi podejmują samodzielne decyzje, a następnie są gotowi ponieść tego konsekwencje. Pomyśl, czy Ci się chce być już taką dojrzałą i poważną
dziewczyną. Znałam kilka dziewczyn, które bardzo poważnie zaczęły się spotykać z chłopakami w wieku ok. 15 lat. Po krótkim czasie zaczęły zazdrościć zwariowanym rówieśniczkom, które wciąż były w kimś zauroczone, próbowały z kimś nawiązać kontakt. A tamte? Jak stare mężatki. Wybór należy do Ciebie....




Więcej listów:

zadaj pytanie...