Poznałam świetnego chłopaka, przetańczyliśmy kilka godzin, mieliśmy wiele tematów, potem mnie odwiedził, był pełen czułości. Na kolejną imprezę poszliśmy razem, sądziłam, że jesteśmy parą. Wyjaśnił, że nie chce wiązać się z nikim i mam tylko pozwolić na czułości, by było miło, ale bez zobowiązań... Maturzystka
Jak każdy normalny człowiek ma ten chłopak potrzebę bliskości, rozmowy, wspólnego spędzania czasu i czułości. Ale absolutnie nie zgadza się na to, co się z tym wiąże- czyli na odpowiedzialność za drugą osobę, na wspólne problemy, dzielenie się radościami, smutkami, czyli normalne życie we dwoje z perspektywą na przyszłość. Niestety, bardzo wielu chłopaków nie chce nawet myśleć o przyszłości. Chcą tylko korzystać, a w zamian nic nie dawać. Dziewczyny tak bardzo chcą kochać i być kochane, że się na takie chore układy zgadzają.
Musisz sama podjąć decyzję. Bo Ty go widzisz, Ty z nim rozmawiasz, znasz go chociaż trochę. Ja bym się nie zgodziła na czułości, jeśli nie chce, byście byli parą. Może jak go zastopujesz, to on się zastanowi i zacznie myśleć o innych relacjach? A jeśli powie sobie, że trudno, to przecież lepiej, bo co za pożytek z chłopaka, który nawet nie chce z dziewczyną chodzić.
Wiem, że marzysz o dobrym i czułym chłopaku. Ale on nim nie chce być. Z jednej strony postąpił uczciwie, bo nie udaje, szczerze powiedział, że nie chce być z żadną. Ale Ty chcesz chyba chłopaka na dobre i na złe, a nie kolegę do pocałunków, a potem pewnie i dalszego ciągu...
Lenistwo leży w naturze człowieka. Skoro dziewczyny na wszystko pozwalają, a niczego w zamian nie żądają, to nie należy się dziwi chłopakom, że to wykorzystują.
Więcej listów: