Byliśmy parą. Ale on znowu mówi słodkie komplementy, przygląda mi się, zagaduje nieustannie. W szkole wciąż razem. Wszystko chce wiedzieć, jest nawet zazdrosny. Ale ani słowa o tym, by znowu byc razem... 20-latka
Nie znam go, nie znam Waszego środowiska. Ale obserwuję młodzież nieco starszą i widzę, jak bardzo chłopcy boją się poważnego chodzenia, bycia ze sobą tak na poważnie, prawie jak narzeczeni. Przed chwilą pisałam do nieco młodszej od Ciebie dziewczyny, licealistki, która ma bardzo podobny problem. Nie są parą, a on jej pilnuje, odpędza innych, mówi o niej jak o swojej dziewczynie, ale nigdy jej tego nie zaproponował.
Możliwe, że Twój były chłopak jednak żałuje zerwania. Ale jakoś nie jestem przekonana, czy trzeba we wszystkim mu ulegać . Bo co to ma by, że zerwaliście, a on jest zazdrosny, mówi komplementy jak zauroczony, nie zachowuje się jak kolega. Pytanie- jaki w tym cel?
Moja rada:
1. Poczekaj jeszcze trochę. Dbaj dalej tak mocno o siebie, by jego wzrok z Ciebie nie schodził. Niech żałuje, że nie jesteście parą.
2. Rozmawiaj z innymi chłopakami. Nawet trochę na siłę. Niech zazdrości, a co. Śmiej się z innymi, żartuj, to czasami dobrze działa. Byle nie przesadzić, tylko dać mu taką lekką niepewność.
3. Sytuacja rozwija się według jego pomysłu. Czyli oboje jesteście wolni, ale on kręci się wokół Ciebie, zazdrości, lecz nie ma żadnych obowiązków, bo nie jesteś jego dziewczyną. Jeśli chcesz, byście byli znowu parą, to całkiem szczerze zapytaj pewnego dnia, jak on sobie wyobraża Wasze relacje, kim dla siebie jesteście.
4. Dziewczyny mimo XXI wieku niesamowicie ustępują, na zbyt wiele się zgadzają, a chłopcy manipulują, kombinują, by niby mieć i niby nie mieć dziewczyny. Jeśli macie byc razem, to szczerość jest podstawą, inaczej nic z tego nie będzie.