Coś nas do siebie ciągnęło, ale ja ją odrzucałem. Wymyślałem różne bzdury, zniechęcałem do siebie, ale co jakiś czas dawałem nadzieję, by potem udawać głupiego. Teraz ona ma chłopaka, a ja czuję, że tak bardzo mi na niej zależy. Zawaliłem wszystko. Mądry po szkodzie
Przede wszystkim powinieneś wziąć się wreszcie w garść i nie histeryzować. Przez długi czas prowadziłeś
jakąś dziwną grę, w której sam się pogubiłeś. W zasadzie to powinieneś jej tylko napisać przeprosiny- krótko i po męsku. Bez ględzenia i usprawiedliwiania. Bo mam nadzieję, że Ty sam nie wiedziałeś, dlaczego tak dziwnie się zachowujesz, dlaczego tak ją zwodzisz. Krótkie "przepraszam i prośba, by Cię nie traktowała jak wroga.
Gdy to załatwisz, to zacznij porządkować swoje życie. Przede wszystkim naucz się żyć w prawdzie i nie uciekaj przed problemami. Wyciągnij z tej sprawy wnioski dla siebie: nie traktuj dziewczyn w ten sposób, bądź szczery, uwierz też w siebie. Musisz poczuć swoją wartość. Wtedy przestaniesz kręcić, zaczniesz prosto i szczerze rozmawiać z dziewczynami. Szanuj siebie i innych. Dobrych dziewczyn nie brakuje, tego jestem pewna. Buduj swoją osobowość, pracuj nad charakterem, nie roczulaj się nieustannie nad sobą.
Więcej listów: