Bardzo bym chciała nawiązać kontakt z pewnym kolegą. Niestety, on jest nieustannie otoczony kolegami, podobnie jak ja- koleżankami. Nie ma sposobu, by wpaść na siebie i być samemu. Wiem od wspólnego znajomego, że mu się podobam. O czym rozmawiać, jak go zaczepić? Zauroczona
Jeśli on jest bez przerwy z chłopakami, to będzie trudno. Ale jeśli tak bardzo Ci zależy, to zapytaj go o coś szkolnego. Np czy widział jakiegoś nauczyciela, jakąś nauczycielkę, a może wspólnego kolegę.
Bardzo stara metoda jest taka, by na widok chłopaka upuścic coś na podłogę, rozsypać, więc z tego niby powodu zatrzymać się. Domyślny chłopak zatrzymuje się wtedy przy dziewczynie, pomaga jej, ona mu dziękuje i tak się zaczyna rozmowa.
Można udawać, że szukasz czegoś, można zapytać, czy nie widział książki, którą tu przed chwilą położyłaś, a może zeszytu? Sprawdź, gdzie on ma jutro dokładnie lekcje, kiedy zaczyna i kiedy kończy.
Najlepsze są spotkania przy drzwiach, przy szatni, a jeszcze lepsze w bibliotece.
Nie zepsuj pierwszych rozmów jakimiś wyznaniami, bo to dziecinne. Niech to będą nieporadne, nieśmiałe rozmowy o szkole. Tak jest najłatwiej. Czasami można zapytać kolegę z równoległej klasy, czy mieli już klasówkę lub kartkówkę z jakiegoś przedmiotu i zapytać o pytania. Albo stwierdzić,
że mają dobrze, że nie uczy ich ktoś tam, że też byś tak chciała.
Wierzę, że jakoś sobie poradzisz. Najlepiej byłoby go spotkaĆ bez kolegów i wtedy zapytać, czy widział gdzieś tego znajomego, a potem zapytać o coś zupełnie innego, pokazać się trochę jako nieśmiała,
spoglądac na niego z podziwem, to powinno dać efekty. Jeśli tego nie dasz rady zrobić, to nie ma problemu, tylko jasna informacja, że Twój organizm nie chce jeszcze tych problemów, że wystarcza mu zauroczenie na odlęgłość.
Więcej listów: