Podoba mi się koleżanka z klasy. Niestety, jestem nieśmiały i nie potrafię jej tego powiedzieć. Jak się przemóc? Zauroczony 12 latek
W młodym wieku nie trzeba być wcale taką oficjalną parą. Nie ma sensu. Gdyby teraz została Twoją dziewczyną na poważnie, to musielibyście ze sobą chodzić przynajmniej 12 lat. To stanowczo za dużo.
Dlatego w wieku 12 lat młodzi pokazują sobie, że się lubią, spoglądają na siebie z daleka, potem rozmawiają wiele, sprawiają sobie przeróżne drobne niespodzianki, okazują na różne sposoby sympatię.
Pamiętam pewnego bardzo mądrego ucznia, w Twoim wieku, zauroczonego w koleżance. Ona też go lubiła. Wszyscy o tym wiedzieli. On był dla niej bardzo miły, zawsze dbał, by jej w czymś nie pominięto, by wszystko miała, by nikt jej coś głupiego nie zrobił, nie powiedział. Zawsze był w jej pobliżu, po lekcjach długo razem stali, ale nie sami, zawsze w dużej grupie. Chyba nigdy sobie nic ważnego nie powiedzieli. Bo w tym wieku lepiej nic nie mówić. Lepiej pokazać. I poznawać się przez rozmowy, przez śmiech, żarty i zabawę.
Nie przekroczysz granic Twojego organizmu. A Twój organizm hamuje Cię przed wyznaniami nieśmiałością. Nie narzekaj więc na nieśmiałośc, bo dzięki niej będziesz miał mniej problemów. Twój organizm sam da Ci znak, kiedy będzie w stanie powiedziec coś poważnego na temat chodzenia. A teraz słuchaj go, uśmiechaj się do dziewczyny, bądź dla niej szczególnie miły i czekaj, aż nadejdzie
odwaga. W sprawach uczuć pośpiech nie jest dobry i nic nie robi się na siłę.
Więcej listów: