Zauroczyłam się w koledze z klasy, który coraz częściej pije i pali. Kłócimy się, czuję, że nie pasujemy do siebie, bo ja jestem z religijnej rodziny. Ale kocham go i nie potrafię z nim zerwać.... 14-latka
Jesteś bardzo młoda. A w Waszym wieku niektórym wydaje się, że palenie i picie to oznaki dorosłości. Dlatego podświadomość ciągnie Cię do niego jako do silnego niby chłopaka. To hormony narzucają Ci to uczucie. Ale Ty masz jeszcze rozum i duszę. I one muszą Ci pomóc. Jeśli ten chłopak nie jest pobożny, a Bóg nie jest dla niego ważny, to nie będzie też szanował Ciebie i Twoich przekonań. Bardzo rzadko jest tak, że pod wpływem miłości chłopak zmieni się na lepsze. Dziewczyny bywają bardzo naiwne, wychodzą za pijaków, a potem cierpią. Czy chciałabyś dla swoich dzieci takiego ojca?
Który nie uznaje Boga, dla którego alkohol i papierosy będą ważne?
Tęsknisz nie tyle za nim, ile za uczuciem, za bliskością. To jasne, że każdy człowiek chce kochać i być kochany. Bóg jest Miłością i dlatego tak bardzo tej miłości pragniemy. Dlatego nie zadowalaj się byle jaką podróbką miłości. Piszą do mnie często porządni chłopcy, że dziewczyny wolą pijących, palących, przeklinających, a na nich nawet nie spojrzą.
Jesteś młodziutka, więc rozstań się z nim i czekaj nie na tanią podróbkę miłości, ale na kogoś, kto będzie pasował do Ciebie. Warto czekać, zapewniam Cię. Tylko rozglądaj się uważnie dokoła.
Więcej listów: