Po wielu staraniach zacząłem chodzić z wymarzoną dziewczyną. Jest pięknie, ale nie mogę spokojnie mysleć o tym, że kiedyś przytulał ją lub obejmował innych chłopak, że którym zerwała. Jak sobie poradzić z zazdrością? Zazdrosny
Oj, musisz natychimast zrobić z sobą porządek. Bo pojawiła się u Ciebie zazdrość, a to jest paskudne uczucie, które może zniszczyć każde uczucie, to jest też jeden z grzechów głównych. Zastanów się logicznie, co Cię boli. Dorośli / np studenci/ mają większe problemy i jakoś sobie z nimi radzą...
Twoja zazdrośc każe Ci traktować dziewczynę jak rzecz, która należy do Ciebie. To bardzo niedobre. Ona nie jest rzeczą, która należy do Ciebie...
Inna sprawa- znalazłeś dziewczynę, która w tej chwili wydaje Ci się dziewczyną Twojego życia. To jest coś pięknego. Gratuluję Ci i cieszę sie z Tobą. Uważam, że prawdziwa miłość uskrzydla, nadaje sens życiu, człowiek żyje wtedy podwójnie i tysiące drobiazgów stają się okazją do radości. Natomiast Ty niszczysz tę radość. Zamiast cieszyć się tym, że zostałeś wyróżniony spotkaniem ze swoją drugą połową, to narzekasz, męczysz się, psujesz tę radość.
Gdy mój ojciec patrzy na mecz, to dostaje szału, jeśli piłkarze tracą okazję. Mówi, że to się zemści. Życie jest trochę podobne do meczu. Dostałeś okazję przeżycia czegoś przepięknego. Nie trać okazji, bo drugi raz już tego nie będzie.
Zazdrość to grzech główny. Przełam się. A jeśli zazdrość w Tobie zostanie, to niech ta dziewczyna ucieka od Ciebie, bo człowiek zazdrosny zepsuje każde, nawet najpiękniejsze uczucie....
Życzę więcej pokory.
Więcej listów: