Przełamać nieśmiałość

Zapewniam Cię, że nawet najbardziej nieśmiałe osoby pewnego dnia zdobywają się na śmiałość i zaczynają rozmowę z osobą, na której im zależy. Jeśli narazie masz blokade, to trzeba słuchać organizmu, widocznie on narazie woli obserwować te miłą dziewczynę z daleka....to zresztą typowy objaw gimnazjalistów.
Jeśli bardzo Ci zależy, by zdobyć jej numer, to zawołaj kiedyś na przerwie w miarę głośno- "hej, podajcie swoje numery komórek, przecież musimy mieć kontakt" I do razu zapisuj, że niby zależy Ci na każdym uczniu, w ten sposób dotrzesz też do niej
Inny sposób, to poprosić odważniejszego kolegę, by taką akcję przeprowadził. Licealiści mają najczęściej już wprowadzoną swoją klasę na naszej klasie i tam się komunikują, na forum. Może Wasza klasa też już jest?
Można też na jakiejś przerwie zawołac, że zapisujesz numery gadu i zapisywac je.
W życiu obowiązuje jednak bardzo mądra zasada, że wszystko ma swój czas. Gimnazjum to właśnie czas oczarowania różnymi koleżankami. Wystarczy im się uważnie przyglądać, wykorzystywać odważniejszych kolegów, aby całą grupą wracać ze szkoły albo umówić sie po lekacjach na boisku, a może na rowery? W gimnazjum najlepiej jest działać dużą grupą, wtedy nawet nie widać, kto jest śmiały, kto nieśmiały, wciąż coś tam iskrzy, ktoś kogoś lubi bardziej itd.
Przez pierwsze miesiące wystarczy też, jeśli będziesz się do niej uśmiechał, przepuszczał w drzwiach, częstował czymś /jakieś słodycze, może owoce/, gdy zobaczysz, że szuka np długopisu, to szybko jej podasz. Możesz tak kombinować przychodzenie do klasy, wychodzenie, by wciąz być w pobliżu, by jej zadawać jakieś krótkie pytanie o sprawy szkolne....
Póki nie opanujesz nieśmiałości, ja za Ciebie nic nie zrobię. Ale nieśmiałość to nie jest zła cecha. Z niej się na ogół wyrasta. Narazie uśmiechem, spojrzeniem, uprzejmością możesz jej pokazać, że bardzo
Ci się podoba, żźe ją polubiłeś.


Więcej listów:

zadaj pytanie...