nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 04.08.2008 09:52

Wyśmiana modlitwa

Zaczęłam się spotykać z sympatycznym chłopakiem. Niestety, on się śmieje ze mnie, że ja się modlę rano i wieczorem. Nie wiem, co z tym zrobić? Zakochana

Może się śmieje, bo nie ma łączności z Bogiem, nie pojmuje, kim jest Bóg, Jezus? W Polsce jest prawie każdy ochrzeczony, ale bardzo dużo dzieci jest wychowywanych bez Boga. Chrzest, komunia i koniec. No, jeszcze bierzmowanie, gdzie tylko księża opiekunowie wiedzą, co się dzieje....

Chłopak się śmieje, bo nie rozumie istoty modlitwy. Jeśli to jest miły śmiech, śmiech z powodu niezrozumienia, to możesz go i tak bardzo lubić. Powiedzieć, że mu współczujesz, że on nie odczuwa potrzeby modlitwy. Wiara to łaska, czyli prezent. Dużo ludzi tę łaskę z chwili chrztu utraciło. Niektórzy sami ten prezent wyrzucili, myśleli, że nie jest potrzebny. Masz wiarę, a on nie ma. Powinno zaciekawić go, co Ci dają te modlitwy, dlaczego to dla Ciebie takie ważne, może zacznie powoli próbować? Poszukaj na naszej stronie www.malygosc.pl a prawej strony jest "koło ratunkowe"- tam są rózne
ciekawe modlitwy. Z lewej strony są ciekawe wywiady w rubryce "Jak to jest?" Przed Tobą być może wielkie zadanie ewangelizacyjne. Ale by komuś pomóc odkryć Boga, samemu trzeba sporo wiedzieć i być głęboko wierzącym.
Ale jeśli on wyśmiewa w bardzo złośliwy sposób Twoją wiarę, to trzeba ostro nagadac, że sobie czegoś takego nie życzysz, że wiarę trzeba szanować. Jeśli on nie szanuje tego, co dla Ciebie najważniejsze, to nie będzie i Ciebie szanował. Do swoich modlitw dodaj nową intencję- o powrót do Boga dla tego chłopaka. Najlepiej byłoby go zaprosić na którąś z sierpniowych pielgrzymek.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...












« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..