Na obozie chłopak poprosił mnie o chodzenie. Nie chciałam, ale potem zmieniłam zdanie, tęskniłam za rozmowami z nim, tak miło słyszeć, że jestem fajna i ładna. Gdy zadzwoni i poprosi o spotkanie, to co powiedzieć rodzicom, czy zaprosić go do domu? Zakochana
Przeżyłaś typowe wakacyjne zauroczenie. To jest takie miłe odczucie, takie wspaniałe sytuacje, że nikt nie potrafi zostać obojętny. Pierwsze doświadczenia za Tobą.
Jeśli zadzwoni i będzie się chciał umówić, to powiedz rodzicom, że chcesz sie spotkać z kolegą z obozu. Że się polubiliście. Tłumacz, że jesteś odpowiedzialna, że to takie piękne zauroczenie i będziesz wobec nich szczera, ale i oni niech Ci zaufają.
Nastolatki bywaja często zauroczone, a im młodsze, tym częściej i gwałtowniej. Ty z pewnoscią będziesz do takich osób należała i trudno wyjaśnić, od czego to zależy. Opowiedz zwyczajnie, że zaskoczył Cię pytaniem, że świetnie się gadało, że gdy znikał z pola widzenia, to zaraz
tęsknilaś, że miło się słucha, ze jesteś ładna i fajna. Rodzie też przechodzili przez ten etap.
Pilnuj całego swojego zachowania, aby rodzice wiedzieli, że dorastasz i nie tracisz rozsądku. Do domu możesz go zaprosić, ale tylko jeśli rodzice wyrażą zgodę. Oni niech doradzą. Bo chociaż Wy podchodzcie do tego bardzo serio, to dorośli wiedzą z doświadczenia, że młodzieńcze zakochania trwają krótko. Niby kochałaś kiedyś innego, temu też chciałaś odmówić, a tu nagle odmiana. Pomyśl, co by
było, gdyby teraz był kolejny obóz, kolejne poznane osoby...Dlatego nie wiem, czy nie za wcześnie na takie oficjalne przedstawiania, bo najpierw trzeba się przekonać, czy ta wakacyjna miłość przetrwa wakacje.
Więcej listów: