Wakacyjne zauroczenie

Wakacje, lato, obozy, kolonie to specjalne momenty, gdy młodzi się "zakochują". Tak było, jest i będzie. Ja już nawet jestem gotowa na wrzesień, gdy wiele osób będzie zawiedzionych, że skończyły się wakacje i zaginęło uczucie.
Cóż Ci mogę doradzić? Chyba tylko lekką ostrożność. Bo gdy się młodzi widzą, to odczuwają wielke uczucie. Ale potem jest rok szkolny, odległość, brak kontaktów, bardzo młody wiek, rzeczywistość szkolna. Dlatego chyba najlepiej trzymać lekki hamulec, cieszyć się tym, co jest.
Zachowaj rozsądek i poczucie humoru. Chociaż to bardzo trudne! Czyli rozmawiacie, spędzacie razem czas, ale nie trzeba niczego wyznawać. Jak najdłużej zachować beztroskę młodości, nie powtarzać wzorców z życia dorosłych, nie udawać starszych niż się jest. Na dorosłość będzie czas przez wiele, wiele lat.
A gdyby nawet on coś wyznał, to powiedz, że przecież tak trudno w Waszym wieku o coś więcej niż wakacyjne zauroczenie. Powiedz, że rok temu niepotrzebnie wyskoczyłaś z wyznaniem. Zresztą, jego zachowanie może być pełne rezerwy, bo może coś się zmieniło z jego strony.
Jeśli Wasze uczucie ma przetrwać, to będziecie po wakacjach w kontakcie, są komórki, skype, maile. Ale to bardzo trudna sprawa. Niezbyt dużo osób daje radę. Bo cóż jest piękniejszego niż spotkania, spacery, rozmowyw "realu"?
Dlatego, skoro macie 13 lat, rozmawiajcie miło, niech Wasze serca drżą, tęsknijcie za sobą, uczucie niech wraca każdego lata. Jeśli ono ma być bardzo trwałe, to będzie. A jeśli macie się w przyszłości zakochać w innych osobach, to lepiej teraz nie wyznawać uczuć.Nie rzucać słów na wiatr.
Bo wiadomo, że w czasie wakacji jesteście szczerze zakochani. Ale to jest młodzieńcze zauroczenie. Gdy coś takiego się zdarza, trzeba sie poznawać, poznawać, poznawać. Nie zapomnieć o poczuciu humoru i radości.


Więcej listów:

zadaj pytanie...