Od dawna lubię kolegę, ale on zainteresował się inną. Gdy ona wyjechała, zauważył mnie. Niestety, ona przyjeżdża dosyć często, widzę, jak on na nią patrzy, a ona się z nim wita. Zżera mnie zazdrość i walczę z tym, ale to niełatwe. Zazdrosna
Myślę, że sam fakt, że nie chcesz być zazdrosna już wystarczy. Jeśli starasz się opanować to uczucie, a ono atakuje, to już nie jest Twoja wina.
Masz teraz kilka wyjść:
1. Starasz się mocniej nawiązać z nim kontakt, starasz się z nim zagadać. Niech to nie będą już tylko spojrzenia i jakieś "cześć", ale koleżeństwo. Może jakaś przyjaciółka pomoże, zorganizujecie
mecze siatkówki, a może wycieczki rowerowe, zbierajcie większą grupę.
2. Nie czujesz złości do niej. Bo przecież nie tylko ona jest winna. To chłopak jakoś nie potrafi o niej zapomnieć. Dlatego pomyśl, co za sens być i tak tą drugą, tą, na którą on się zdecydował, gdy tamtej zabrakło. Czy nie lepiej czekać na innego chłopaka, dla którego będziesz tą jedyną i najważniejszą?
3. Uczucie nastolatków są bardzo gwałtowne. Twoje zauroczenie trwa długo. Ale pomyśl, czy już nie nastał czas, by jednak myśleć o nim tylko jako o koledze. Bo nawet gdyby on teraz zaczął z Toba bliżej rozmawiać, to po jej powrocie sytuacja znowu by się powtórzyła.
4. Serce nie sługa. Może go coś ciągnie do tej dziewczyny? A może nic go nie ciągnie, tylko ona potrafi tak sprytnie nim manipulować? Ale z takim chłopakiem to żadne chodzenie, bo w życiu zawsze może się taka dziewczyna pojawić. Nie ta, to inna. A swojego ukochanego powinno się być pewnym.
5. A najlepiej nic nie rób. 14 lat to bardzo mlody wiek, Rzadko tworzą się wówczas pary na powaznie. Po co psuć sobie mlodość zamartwianiem się o chłopaka? Jeszcze tyle zmartwień czeka Cię w życiu. Czy nie lepiej teraz śmiać się, cieszyć sie życiem, żartować z kolegami i czekać, aż trafisz na kogoś, o kogo nie trzeba będzie walczyć?
6. Nie potrafię dobrze ocenić syuacji, bo Was nie znam osobiście. .
7. Są też takie dziewczyny, ktore potrafią "omotać" chłopaka, na którym im wcale nie zależy. Są dziewczyny, które nie lubią, gdy jakiś chłopak interesuje się inna dziewczyną. Znam takie przypadki, że odbijają chłopaka, by nie powstała para.
W sumie, to nie warto się martwić, bo jak pisałam, zmartwień będzie z życiu dosyć, a miłość ma dawać radość. Jeśli nie daje, to lepiej czekać na uczucie do kogoś innego.
Więcej listów: