Spodobał mi się 16-letni kolega, ja mu chyba też. Mówi "cześć", przychodzi do brata. On popala papierosy, pije, a ja czuję, że mogłabym mu pomóc. Nie chcę z nim chodzić, tylko poznać, zaprzyjaźnić się, a potem zobaczyć, co dalej. 14-latka
Myślisz mądrze i rozsądnie. W zasadzie tak mądrej dziewczynie moje rady nie są potrzebne. Pewnie, że najpierw należy się dobrze poznać, a potem dopiero może być mowa o uczuciach, o chodzeniu.
Trochę mnie zaniepokoiło zdanie, że chcesz temu chłopakowi pomóc. W czym? Żeby nie pił i nie palił? To może być trudne. Bo jakąś osobę lubimy, kochamy z jej wadami. Wielkim błędem dziewczyn jest przekonanie, że jeśli chłopaka mocno pokochają, to on przestanie pić lub palić albo jedno i
drugie. Tymczasem tak się na ogół nie dzieje.
Najpierw spróbuj nawiązać z nim rozmowę. Dopiero po jakimś czasie zaznacz, że nie cierpisz palenia i picia i nie rozumiesz osób, ktore w te nałogi wpadają.
Ostrzegam, że młode organizmy szybciej się uzależniają. Pewne zachowania stają się szybko nawykiem, z którego nie da sie potem łatwo zrezygnować. Wiem też, że niektórzy tylko dodaja sobie odwagi, nie piją w zasadzie, tylko o tym opowiadają. Dlatego rozeznaj sprawę, a potem
ostro krytykuj picie i palenie. Bo w walce z nałogami niczego nie załatwia się łagodnością i prośbami. Trzeba być stanowczym i to do bólu. Jeśli chłopakowi zacznie na Tobie zależeć, a nie zrezygnuje z nałogoów i przywyczajeń, to lepiej sie z takim rozstać. Bo potem też się nie zmieni, a życie przyniesie bardzo poważne problemy. On wie równie dobrze jak Ty, jak zgubne są oba nałogi. To bardzo źle o nim świadczy, że potrzebuje takiego "wspomagania", że ucieka od rzeczywistości i brakuje mu pewności siebie, odpowiedzialności , odwagi.
Więcej listów: