Poznałam 14-letniego chłopaka. Przyjaźniliśmy się, potem to przeistoczyło się w zauroczenie. Przez długi czas SMS-owaliśmy ze sobą, chodziliśmy na spacery. Nagle zerwał, milczy, a ja tęsknię, pisze, nie potrafię żyć bez niego! 12-latka
To bardzo przykra sprawa. Niestety, zdarza sie w życiu dosyć często. Starsze nastolatki są bardzo ostrożne w pokazywaniem uczuć. Dlatego nim coś powiedzą, pokażą, napiszą, to jakby krążą wokół, testują wybraną osobę. Młodsze nastolatki, a 14 latek do nich się jeszcze zalicza, szybko zaczynają z kimś chodzić, coś wyznają, a potem nagle, bez powodu, uczucie znika. A przecież uczucia nie można udawać. Emocje, zauroczenie to coś, co się dzieje bez naszej woli. Pojawia się i znika. Dopiero u dojrzałych osób uczucia rozwijają się bardzo powoli, ostrożnie i potem nie ma takich pomyłek.
Nie narzucaj się. Bo nachalnej dziewczyny nikt nie chce. Miej swój honor, swoją godność. Są dwie możliwości- jemu przeszło i to będzie tylko wspomnienie, albo po jakimś czasie, gdy on zobaczy, że jesteś wesoła, zadowolona, to znowu wróci jego uczucie.
Z całej historii wyciągnij wnioski- że na początku należy być ostrożnym, że uczucia to krucha i delikatna sprawa.
Spójrz na to inaczej. Masz 12 lat, a już przeżyłaś takie miłe chwile. Pisze tyle starszych dziewczyn, które jeszcze nigdy nikt tak mocno nie polubił, one też często nie spotkały nikogo. A Ty już znasz to uczucie. Za to można być wdzięcznym, cieszyć się, czekać na kolejne spotkanie z chłopakiem, między którym a Tobą zaiskrzy.
Więcej listów: