Odmówić zakochanej
Dziewczyna, z którą od 3 miesięcy pisałem SMS-y, wyznała mi dzisiaj SMS-em, że się we mnie zakochała. A mi uczucie przeszło, gdy się spotkaliśmy, gdy ją poznałem osobiście. Co mam zrobić, by ona sobie nic nie zrobiła? 12 latek
Nie ma sensu zgoda na chodzenie na siłę, bez uczucia, bez oczarowania i fascynacji drugą osobą.
Porażki należą do życia, przechodzi się ich wiele. Oczywiście, że w Waszym wieku przyjmuje się je w sposób gwałtowny. Ale instynkt samozachowawczy też przecież działa. Jeśli ktoś nawet głupio mówi, że czegoś nie przeżyje, to należy takie słowa traktować jak metaforę.
Moja rada jest taka, aby napisać, że lubisz i cenisz ją jako koleżankę. Proponujesz koleżeństwo lub przyjaźń. Reszta nie zależy od Ciebie, bo serce wybiera samo, bez udziału naszej woli.
Tu nie chodzi o wygląd. Gdyby on decydował, to tylko piękności i przystojniacy znajdowaliby partnerów. Tymczasem przyjrzyj się wszystkim małżeństwom w rodzinie. Z urodą różnie bywa, zresztą, ona na ogół znika po latach.
Bardzo rzadko zakochujemy się w kimś tylko z powodu urody. Oczarowuje nas osobowość człowieka, jego wnętrze- niewidzialne dla innych. Stąd powiedzenia, że zakochani są ślepi, że są szaleńcami, że widzą rzeczy niewidzialne.
Aby się z kimś spotykać w realu, spędzać ze sobą długie godziny, tęsknić za nim- musi nas fascynować w każdej dziedzinie.
Bądź ostrożny i uważaj, by relacje z dziewczynami były zawsze na stopie koleżeńskiej- nic więcej. Uczucia pokazuje się wtedy, gdy one są, gdy się jest ich pewnym.
A Tobie żadne uczucie nie mogło przejść, bo go nie było. Przecież nie mogłeś być zakochany w dziewczynie, której nawet nie znałeś. Po prostu zaciekawiła Cię, ale zabrakło tej ważnej iskry, która decyduje, że dwie osoby chcą wciąż być razem i życzą sobie samego dobra, widzą w sobie tylko zalety.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
