Marzę o dobrym chłopaku. Jednocześnie nie lubię w soboty i niedziele wychodzić na imprezy z koleżankami. Wolę ten czas poświęcić rodzinie, Panu Bogu. Czy mam szansę poznać kogoś, jeśli dalej taka będę? 16-latka
Da się poznać chłopaka bez wychodzenia z domu. W pubach i na dyskotekach jest mnóstwo podrywaczy szukających łatwych i naiwnych dziewczyn. Jeśli lubisz być w domu, jeśli dobrze czujesz się z rodziną, to nie zmuszaj się do niczego.
Jeśli marzysz już bardzo o chłopaku, to szukaj go w takim środowisku, gdzie spotykają się ludzie o podobnych poglądach. Polecam kościół i wszelkie grupy parafialne. Dostaję tyle listów od nastolatków zakochanych wewnątrz swoich grup młodzieżowych- oazy, schole, duszpasterstwa. Bardzo polecam
pielgrzymki!
Znam bardzo cichą kobietę, która jako dziewczyna nigdzie nie wychodziła, bo najlepiej czuła się w domu. Dojeżdżając na studia zapchanym autobusem, poznała w nim mądrego i odpowiedzialnego chłopaka. On do niej zgadał, okazało się, że są na jednym roku. Teraz są już małżeństwem, mają synka, budują domek....
Mogłabym tak pisać ponad godzinę- o spokojnych i niewychodzących i o tych szukających bez skutku każdej soboty.
"Mąż i żona od Boga przeznaczona"- mówi stare przysłowie.
Można szczęściu pomóc i zapisać się do jakiejś wspólnoty, latem jeździć na Lednicę, do Taize, na kilka pielgrzymek, na dni skupienia lub radości organizowane w całej Polsce. Ale to nie jest gwarancja, że kogoś pokochasz z wzajemnością. To tylko zwiększa szanse.
Więcej listów: