Pokonać nieśmiałość

Rozejrzyj się uważnie po świecie dorosłych. Zapewniam Cię, że bardzo wielu
żonatych mężczyzn to ludzie bardzoo nieśmiali. Ale gdy nadszedł odpowiedni
wiek, to przełamali nieśmiałość i do tej jednej wybranej dziewczyny
podeszli i zaczęli rozmowy. Bo czuli, że muszą. Ta chęć rozmowy z
dziewczyną była nagle większa od nieśmiałości.

Masz 14 lat i widocznie jeszcze nie nadeszła ta pora, by zacząć rozmawiać, by zapytać o numer. Podam Ci jednak kilka rad:
1. Ćwicz śmiałość na odważnych i wygadanych dziewczynach, na których Ci wcale nie zależy. Tym dziewczynom mów "cześć", podchodź do nich, słuchaj, o czym mówią, próbuj trochę żartować. One niech będą takim poligonem ćwiczeniowym.

2. Spoglądaj często na tę dziewczynę, która jest dla Ciebie ważna, którą lubisz, uśmiechaj się do niej, staraj się jakoś być często blisko niej.

3. Nawet bez odzywania się podchodź do dziewczyn i przysłuchuj się, stój blisko. Może ośmielisz się kiedyś przepuścić dziewczynę w drzwiach?

4. Bardzo możliwe, że narazie nawet nie potrafiłbyś z dziewczyną rozmawiać. Byłbyś spięty, spotkanie mogłoby być nudne. Ale przyjdzie taki moment, że będziesz nagle bardzo chciał nawiązać z nią kontakt.
Przełamiesz nieśmiałość.

5. W niektórych klasach są wesołe, rozgadane dziewczyny, takie bardzo śmiałe i życzliwe. Można taką dziewczynę poprosić o numer do ulubionej koleżanki. A potem wysyłać sympatyczne SMSy, że życzysz miłej niedzieli, dobrej nocy, może coś innego, coś z serca, takiego zupelnie Twojego. Bardzo miło byłoby napisać, że ślicznie dzisiaj wszkole wyglądała itd.

Ja nie mogę wstrzyknąć Ci śmiałości. Ale zapewniam Cię, że śmiałość pojawi się w pewnym momencie. Często nieśmiali chłopcy szybciej znajdują życiowe partnerki niż wygadani podrywacze. Bo nieśmiały wybiera jedną i zakochuje się, a tamci wciąż zmieniają dziewczyny i one mają ich powoli dosyć.



Więcej listów:

zadaj pytanie...