Dziewczynę znam od lat, ona mieszka za granicą. W tym roku na pielgrzymce poczułem wyraźnie, że się w niej zakochałem. Czy napisać jej o tym? Ona często przyjeżdża. Sam się dziwię, że mnie to zakochanie spotkało. 16-latek
Ja bym do niej napisała w sposób koleżeński, pisząc np, że bardzo chciałeś z nią więcej pogadać, ale jakoś się nie złożyło. Może będziecie mogli wejśc w kontakt SMS-owy, mailowy, skypowy itd. Wtedy
poznacie sie lepiej. Bo ja nie jestem przekonana, że to jest już zakochanie. Lubisz ją, zainteresowałeś się nią, robi na Tobie wrażenie.
Kochać można kogoś, kogo się pozna. No i musi być wzajemnośc. Dlatego zacznij pisać jako kolega z pielgrzymki, zobaczysz, jak zareaguje, a potem pisz więcej i więcej, sporo komplementów, wspominaj różne chwile, pisz o tęsknocie, zresztą, okaże się, czy ona chce pisać, czy ona kogoś nie ma.
Próbować trzeba, skoro serce się domaga. Lecz nie zaczynaj od wyznań, bo może nie być wzajemności, po co z tym wyskakiwać. To jest za dziecinne, starszy nastolatek czeka z wyznaniami, jest ostrożniejszy i ceni wagę słowa, bierze za słowa odpowiedzialność.
Więcej listów: