Zgodnie z pani radami siadłem na rower i jeździłem po okolicy. Spotkałem koleżankę. Zaczęliśmy rozmawiać, odprowadziłem ją do domu, było miło. Nie wiedziałem, że to takie proste! Gimnazjalista
Bardzo się cieszę, że już wiesz, na czym to polega. Zasada jest jedna- jeśli siedzi się w domu, to nikogo się nie pozna. A znajomości w Internecie mogą być kłamliwie i niebezpiecznie. O wiele lepiej rozmawiać od razu w realu. To jest kwestia wprawy, umiejność rozmawiania- takiego wesołego, serdecznego. Koleżanek powinno się mieć dużo. Potem może "iskrzeć" w różnych kierunkach, aż wreszce kiedyś będziesz przekonany, że poznałeś tę właściwą dziewczynę. Ale to nie będzie koniec baśni, tylko poczatek bardzo trudnego zadania.
Teraz wykorzystaj czas wolny jak najmądrzej. Pierwszy krok masz za sobą. Może zebrać większą grupę i razem jeździć po okolicy? Zatrzymać się na lodach, na polanie zagrać w piłkę, coś zwiedzić?
Więcej listów: