Rok starszy kolega wciąż na mnie zerka. Czuję, że peszy się na mój widok. Uśmiecha się, ale nie bezpośrednio do mnie. Na wf-ie bardzo się popisuje i spogląda, czy ja widzę. Czy to możliwe, że nie jestem mu obojętna? Marzycielka
Z Twojego listu wynika, że nie jesteś mu obojętna. Chłopcy bywają często onieśmieleni, w zasadzie im jest trudniej, bo oni powinni zacząć znajomość, a boją się odmowy, ośmieszenia. Dlatego zawsze wygrywają ci bardziej chmascy, bezproblemowi, bo oni nie mają problemów z nawiązaniem
znajomości.
Widać, że on ma ochotę na znajomość. Myślę, że możesz go leciutko ośmielić. Pamiętaj, że chłopcy nie są tak domyślni jak dziewczyny. Mój znajomy mówi zawsze, że faceta trzeba "szturchnąć w oko", by coś do niego dotarło.
Dlatego spojrzeniem, uśmiechem, całym zachowaniem pokaż, że go widzisz, że zauważasz, że go lubisz.
A może skomentuj jego dobrą grę na wuefie?
Więcej listów: