Od paru lat moim największym marzeniem było mieć chłopaka. Z zazdrością patrzyłam na inne pary (i to moich rówieśników)! Zastanawiałam się, czy coś ze mną nie tak, dlaczego jestem "sama"?! 16-latka
Wreszcie spotkałam miłego chłopaka i po jakimś czasie byliśmy parą. Jednak nie czułam dreszczy, motylków w brzuchu itp! Po prostu lubiłam go. Nie mogłam dłużej udawać i zerwałam z nim, a on cierpiał, bo mnie kochał!
Ta historia wiele mnie nauczyła i pozwoliła mi patrzeć na świat z innej perspektywy! Na spotykane pary patrzę z uśmiechem i cieszę się ich szczęściem.Należę do parafialnego zespołu muzycznego i mam wielu (przystojnych) kolegów, żartujemy, wygłupiamy się i jestem z takiego układu zadowolona. Żyję pełnią życia i cierpliwie czekam na tego Jedynego.
Proszę Was, dziewczyny i chłopcy, nie uszczęśliwiajmy się na siłę! Pozdrawiam zakochanych i oczekujących;)
Szesnastolatka
Więcej listów: