nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 27.02.2007 15:13

Odległość do pokonania?

Na rekolekcjach poznałam bardzo miłego chłopaka. Teraz wróciłam na Śląsk, on wrócił na Pomorze. Co robić? Czy próbować nawiązać z nim kontakt? Niepewna

Nie wiem, czy wzięłaś jego adres lub numer gadu, komórki? Jeśli tak albo jeśli możesz zdobyć, to pisz do niego. Tak zwyczajnie, po koleżeńsku! Żadnych wyznań, bo to byłoby niepoważne. Jak znam życie, to rzadko takie znajomości przetrwają próbę czasu. Nawet u starszych to się rzadko udaje.
Wniosek:
1. Nic nie robisz, trochę tęsknisz, wspominasz, ale nie szukasz kontaktu.
2. Próbujesz do niego pisać, ale bez wyznań. Swobodne wspomnienia z rekolekcji, opowiadanie o tym, co słychać w szkole, w parafii. Po jego odpowiedziach zorientujesz się, czy on chce z Tobą pisać, czy raczej nie.
3. Zdarza się, że nie podejmuje się korespondencji, a potem na innych rekolekcjach nagle się spotykacie, a czasami iskrzy, a czasami nie. Możesz się pomodlić o podpowiedź DO swojego Anioła Stróża i zrobisz tak jak poczujesz.
4. Przemyśl, czy on tylko Ci się spodobał, czy też trochę rozmawialiście, odczułaś jego zainteresowanie, możesz mieć nadzieję, że i Ty zrobiłaś na nim wrażenie.
Zawsze jednak można prowadzić normalną, koleżeńską korespondencję. Im więcej ma się kolegów, znajomych tym lepiej. Nie myśl o zakochaniu, ale o lubieniu, przyjaźni, koleżeństwie.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...






« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..