Zakochałam się w koledze z klasy. Znamy się już 5 lat, ale nie rozmawiamy. Inne koleżanki bawią się z nim, żartują, ale ja nie jestem "taka"! Jednak chciałabym, aby zwrócił na mnie uwagę. Proszę mi pomóc! Zakochana
Zdarza się bardzo często, że już w V klasie zaczynają się zauroczenia. To jest jakby pożegnanie dzieciństwa, bo jeszcze do końca nie są to poważne uczucia, ale jest już to bicie serca, chęć podobania się, chęc zwrócenia na siebie uwagi.
Każdy człowiek chce kochać i być kochany. Miłość jest tęsknotą za Panem Bogiem. A ponieważ Bóg jest niewidzialny, za to w każdym człowieku mieszka, więc lgniemy do siebie nawzajem.
Prawdziwe uczucie jest czyste i piękne. Uskrzydka człowieka. W prawdziwym uczuciu myślimy o tej drugiej osobie, a nie egoistycznie. Chcemy dla niej samego dobra. Uczucie można pokazać mową ciała, czyli uśmiechem, gestem, przede wszystkim spojrzeniem! Dlatego pokaż mu, że go lubisz. Podchodź do grupy, żartuj wesoło. Rozmowa i żarty z kolegami nie są niczym złym. Tak ostro okresliłaś swoje koleżanki. Może one się źle zachowują? Staraj się zmieniać zwyczaje w klasie. Pokaż, że można z kolegami rozmawiać zwyczajnie, po koleżnsku, że to nie musi być flirtowanie, wyśmiewanie
kogoś. Domyślam, się, że coś Cię drażni w zachowaniu koleżanek. Nie rób tego, co Ci sie nie podoba. Masz sumienie i robisz to, co uważasz za słuszne. Żartuj i rozmawiaj na pewnym poziomie. Wkrótce koledzy to docenią, lecz teraz jesteście w wieku rozchwiania i nie zawsze podejmuje się słuszne decyzje. Trochę cierpienia z powodu zauroczenia, braku wzajemności wprowadzi Cię w
ten świat nowych doznań. Zawsze postępuj rozsądnie i uczciwie. Jeśli się teraz nie uda, nie załamauj się. W Waszym wieku bardzo szybko zmieniają się obiekty uczuć.