Wirtualne uczucie

Takie czasy, że pod osłoną gadu lub SMS-a można ukryć swoje zawstydzenie. Nawet dawniej ludziom łatwiej było coś napisać niż powiedzieć. Współczsna młodzież ma więc ogromne możliwości. Sama jednak czujesz, że sytuacja zaczyna być niezręczna, gdy na piśmie są zwierzenia, a na żywo ledwie sobie "cześć" powiecie.
Nauka mówi, że większość informacji przekazujemy mową ciała, czyli gestem, spojrzeniem,
mimiką, uśmiechem. A Wy się wciąż ukrywacie. Uwaga, bo to może oznaczać nieszczerość. Skoro już poczyniliście zwierzenia, to normalnie na gadu napisz, że martwi Cię ta sytuacja, że jeśli nie macie odwagi ze sobą rozmawiać, to gdzie tu sens. Im prędzej się przełamIecie, tym lepiej. Bo inaczej będziecie tylko wirtualną parą i łączyć Was będzie wirtualne uczucie.
Wnioski:
-piszesz mu o tym, razem coś ustalacie, że się spotkacie, że na przerwach czasami rozmawiacie albo że narazie nie pokazujecie w szkole, że coś Was łączy. Lecz dużo można sobie pokazać uśmiechem i spojrzeniem.
- obojętnie co ustalicie- Ty od jutra zacznij na niego inaczej patrzeć w szkole, uśmiechaj się promiennie, zrób jakby pół kroku, że chcesz się zatrzymać.
- nie dzieje się nic złego. Bądźcie wirtualnymi przyjaciółmi albo nawet wirtualną parą. Tylko zastanówcie się, jak długo ma trwać taka sytuacja.
- wśród młodych nastolatków czasami dziewczyny muszą być tą bardziej aktywną stroną! Któreś z Was musi zacząć znajomość w "realu" czyli na żywo.
Nie martw się, że pierwsze rozmowy będą bardzo nieudolne, drętwe i sztywne. Tak jest zawsze!!!! Wkrótce przemieni się to w przyjaźń i może w coś więcej. Dbajcie o swoje uczucie, chrońcie je przed
rówieśnikami, bądźcie dyskretni i cieszcie się, że się spotkaliście. Jest też możlwiość, że przez jakiś czas taka forma Wam wystarczy. To też będzie dobrze.