Żuraw i czapla

Zaszła u Was sytuacja jak w wierszu "Żuraw i czapla". Czyli raz chce jedno, raz chce drugie. Takie nieporozumienia zdarzają się dlatego, że nie można od razu, jako nastolatki, ustalić par, które bedą trwałe! Trzeba szukać, zastanawiać się, nawet mylić, nabierać doświadczenia.
Z Twojego listu zrozumiałam, że nie odrzuciłaś chłopaka, tylko nie wyraziłaś entuzjazmu. Jeśli jest to z jego strony / i z Twojej/ prawdziwe uczucie, to jakoś się dogadacie. Gdy tylko go zobaczysz, uśmiechnij się promiennie, pokaż / choćby bez słów/ jak się cieszysz, że go znowu spotkałaś. Staraj się być blisko niego, udawaj, że nie zauważasz, gdyby on zachował jakiś dystans. Pytaj o jego sprawy, co nowego, słuchaj go bardzo uważnie i nawiązuj do tego, co mówi. Ludzie bardzo lubią być słuchani i podziwiani, więc możesz tą drogą trochę go zdobyć. To nie jest nic złego, że przedtem nic nie czułaś, a potem nagle poczułaś. Jeśli on będzie chłodny albo nawet zacznie adorować inną dziewczynę, to Ty udawaj, że tego nie zauważasz, nie odsuwaj się, nie obrażaj, bądź sobą. Cały czas pamiętaj o wierszyku Brzechwy, a jeśli go nie znasz, to poszukaj. Znam wiele szczęśliwych par, które przez to przeszły. Jeśli więc jesteście sobie pisani, to wreszcie się dogadacie. Czytasz pewnie książki dla nastolatek, tam często jest taka sytuacja. Myślę, że to dusza broni się przed wczesną miłością, stąd te problemy. Nie bój się tego spotkania, nie bój się też delikatnie pokazać, że go lubisz, że Ci na nim zależy. Nie
bądź nachalna, ale nie siedź też nieśmiało w kąciku. Życzę powodzenia i jeśli możesz, to napisz, jak się sprawy będą miały. Zachowaj umiar i poczucie humoru, nawet śmiej się z siebie, z tej sytuacji, możesz nawet w rozmowie z nim nawiązać do tego wierszyka.