Pani przesadzała dziewczyny z chłopakami i zakochałam się w moim sąsiedzie z ławki. Wesoły, nie przeklinał. Potem znowu było przesadzanie i mieliśmy coraz mniej kontaktów. A mi na nim zależy! Czy powiedzieć mu, że go kocham? Zakochana
Zakochałaś się, to w końcu normalne i piękne. Lecz wzajemność nie przychodzi tak łatwo. Nie powinnaś mu mówić, że go kochasz. Mógłby być zdziwiony, przestraszony, zaskoczony, może zły. Po co się narażać? Zanim się powie o uczuciu, lepiej najpierw dać znać, co się dzieje w naszym wnętrzu. Dlatego próbuj opanować nieśmiałość i jak najczęściej rozmwiać z nim po koleżeńsku! Staraj się być często w jego pobliżu, dbaj o wygląd, o piękny uśmiech, bądź miła, serdeczna, ale jednocześnie bądź sobą, bo przecież taką Cię polubił. Traktuj go po koleżeńsku, ale czasami patrz mu w oczy, jakoś wyróżniaj. To są drobiazgi, ale zauroczeni dokładnie wiedzą, jak to robić. Twoja nieśmiałość to też jeden z objawów tego, co sie z Tobą dzieje. Pomyśl, że i tak jesteś w dobrej sytuacji, bo uczycie się w jednej klasie, siedzieliście w jednej ławce, on Cie lubi. Teraz tylko to naley podtrzymać, nie tracić kontaktu, może organizować coś całą grupką, z innymi? Czasami pytaj go o jakieś szkolne drobiazgi, czasami coś wspomij z czasu, gdy siedzieliście razem. Ale chyba nie narzucaj się, mało który
chlopak to lubi. Wiem, że to trudne, ale czas młodości nie jest łatwy!