Chodzę z chłopakiem, w którym się buja siedem dziewczyn. Tylko polują, żeby mi go odebrać. Nastolatka
Chłopak nie jest rzeczą, żeby go można było odebrać. On sam podejmuje decyzje. Jeśli odszedłby do innej dziewczyny, to by znaczyło, że nic do Ciebie nie czuł, że tylko się „bawił” w chodzenie, że udawał dorosłego. Zresztą tak chyba z Wami jest, bo tylu dziewczynom on się podoba, że nie zauważają innych wartościowych kolegów. Podejrzewam, że nie łączy Was głębokie uczucie, tylko młodzieńcze zauroczenie, chcecie się przekonać, na czym „chodzenie” polega, a koleżanki „polują” na niego, bo też chcą wiedzieć jak to jest. Nie traktuj więc tego zbyt poważnie.