Co łączy prezydenta Ignacego Mościckiego, premiera Tadeusza Mazowieckiego, błogosławionego ojca Honorata Koźmińskiego i podróżnika Tony Halika? Wszyscy chodzili do tej samej szkoły – najstarszej szkoły w Polsce.
Wąskimi schodami schodzimy w dół. Ocieramy się o gotyckie cegły pamiętające czasy Kazimierza Jagiellończyka, a może nawet wcześniejszych władców Polski. Zapach jak w lochach starego zamczyska. Ale to nie w zamku jesteśmy, ani w miejskim muzeum. Tuż obok trwa powtórka przed maturą. To tak zwana Małachowianka, czyli Liceum im. Stanisława Małachowskiego w Płocku. 1180 Cztery cyfry w herbie szkoły wskazują, że lekcje odbywają się w tym miejscu od ponad ośmiuset lat. To oznacza, że Małachowianka to nie tylko najstarsza szkoła w Polsce, ale też jedna z najstarszych szkół w Europie. Zanim w 1921 r. otrzymała imię marszałka Stanisława Małachowskiego, kilkakrotnie zmieniała rodzaj nauczania. A wszystko zaczęło się dzięki kobiecie o imieniu Dobiechna...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.