Kiedy czytałam Wasze listy do Papieża, które już od jakiegoś czasu przychodzą do redakcji, przypomniała mi się historia 10-letniej dziewczynki ze zdjęcia poniżej, To było to w brazylijskim mieście Salvador. Na spotkanie z Janem Pawłem II przyszło jakieś trzydzieści tysięcy dzieci. Stały w ulewnym deszczu, przemoknięte do suchej nitki. Ale to nic. Na codzień spotyka ich coś o wiele gorszego. Mieszkają na ulicy, zostawione przez rodziców, wykorzystywane przez dorosłych, sprzedawane jak rzeczy.
„Chcę Wam powiedzieć, że wiele znaczycie dla papieża – wołał do nich Ojciec Święty. – Jesteście ważni! Najpiękniejsze jest to, że opiekujecie się innymi dziećmi. Pomagacie sobie. Niechby dorośli postępowali tak jak wy. (...) Nie powinno być dzieci ulicy. Nie powinno być dzieci w zakładach poprawczych i w domach dziecka. Nie może tak być!”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.