Togo to mały kraj w Afryce Zachodniej nad zatoką Gwinejską, graniczący od północy z Burkina Faso, od wschodu z Beninem i od zachodu z Ghaną. Bardzo popularnym śrdokiem transportu jest tam TAXI-MOTO.
Kierowcami są m.in uczniowie, którym zabrakło pieniędzy na ukończenie szkoły. W jaki sposób wykonują swój zawód?
TAXI-MOTO, jak to dobrze wyraża zestawienie tych dwóch słów to po prostu jakaś Yamaha 100 (czy też inny motocykl), z której uczyniono środek publicznego transportu osób i towarów. Wcześniej, TAXI-MOTO były wszechobecne w sąsiadującym z Togo Beninie, gdzie zjawisko to rozwinęło się na nieoczekiwaną skalę. Popularnie zwie się je Zemidżan, co tłumaczy się w lokalnym języku jako zabierz mnie szybko.
Przed rokiem 1980, nie znano wcale w Togo TAXI-MOTO. Lecz wkrótce zjawisko to zaczęło przenikać powoli ze stolicy Beninu Cotonu, najpierw do stolicy kraju Lome. W tym to czasie, po licznych strajkach, wielu Togijczyków musiało schronić się w Beninie i to oni, powracając z uchodźstwa, przywieźli ze sobą ten drogocenny środek do zwalczania bezrobocia. W tym okresie, wielu Togijczyków, nie obawiając się urażenia swojej godności, podjęło się zawodu kierowcy TAXI-MOTO.
Dzisiaj, wydaje się nawet, że Togo przebiło w tej dziedzinie swojego nauczyciela Benin. Słowo Zemidżan zastąpiono przez Łoleja, co oznacza jak Ci się powodzi?. W Togo, jak i w Beninie, kierowcy TAXI-MOTO zdołali utworzyć oragnizacje, aby bronić swych praw. Łatwo ich odróżnić od innych motocyklistów dzięki specjalnemu mundurowi i specjalnej tablicy rejestracyjnej. Kim są Ci kierowcy?
Są to po prostu bezrobotni, czasem posiadający dyplomy, ludzie wszystkich pokrojów i zawodów. Są też w tej grupie uczniowie, którym zabrakło pieniędzy na ukończenie szkoły. W jaki sposób wykonują swój zawód?
Najpierw motocyklista sporządza kontrakt z właścicielem motocykla, który wyznacza sumę, jaką Zemidżan man powinien mu płacić każdego dnia. Zwykle waha się ona między 2000 i 2500 CFA (14-17 PLN). To co kierowca TAXI-MOTO uzyska ponad tę sumę stanowi jego zarobek. Z tego powodu Zemidżan man są w ciągłym ruchu zarówno w dzień jak i w nocy. Wypadki motocyklowe zdarzają się bardzo często. Niestety ani motocykliści ani ich motocykle nie są ubezpieczeni. Zatem w razie wypadku los kierowcy i jego pasażera jest bardzo niepewny.
Mimo wszystko, ten rodzaj pracy rozwiązał częściowo problem bezrobocia. Wielu młodych ludzi dzięki niemu zdołało się wyzwolić spod kurateli rodziców, opłacić sobie szkołę czy studia, zawrzeć związek małżeński, pobudować się, zdobyć fundusze na zakup ziemi pod uprawę czy na inne inwestycje. Aby was o tym przekonać, posłużę się przykładem pewnego Togijczyka, który przez dwa lata wykonywał ten zawód po uzyskaniu tytułu magistra prawa. Dzięki zarobionym pieniądzom, mógł uzyskać prawo odbycia rocznego stażu u boku jednego adwokata. Obecnie, ten młody człowiek prowadzi własne biuro adwokackie.
Podsumowując, być kierowcą TAXI-MOTO w Togo czy Beninie oznacza posiadanie zawodu równie niepewnego jak wszystkie inne w państwach Afryki Zachodniej. I tylko sumienność z jaką wykonuje się ten zawód decyduje o porażce lub sukcesie w życiu.
www.sma.pl