Nie zgadzam się do końca z Alą, która pisała o Harrym Potterze. Książka nie jest zła, ale złem może być nieprawidłowe jej odbieranie. Świat fantastyki, magii przedstawiony w tej książce to wymysł autorki, tego nie ma w realnej rzeczywistości...
Nie zgadzam się do końca z Alą, która pisała o Harrym Potterze. Książka nie jest zła, ale złem może być nieprawidłowe jej odbieranie. Świat fantastyki, magii przedstawiony w tej książce to wymysł autorki, tego nie ma w realnej rzeczywistości. Uważam jednak, że powieść ta ma wartość artystyczną, choć ja nie zaliczam jej do ścisłej czołówki w hierarchii moich ulubionych książek.
Cała akcja z HP jest trochę zbyt skomercjalizowana. Osobiście wolę Tolkiena niż panią Rowling. Tolkien pisał z taką pasją, jakiej nie zauważam u autorki Harrego Pottera, pisał też bardziej obrazowo.
Cenię jednak serię o Harrym Potterze za to, że zachęciła dzieci i młodzież do czytania.
A pomysł Ali z czytaniem Biblii jest jak najbardziej trafny. Osobiście lubię historię Abrahama i jego potomków, a także króla Dawida.
Pozdrawiam serdecznie!
Krzasia