Rozmowa z ks. Jarosławem Międzybrodzkim
Czy wierzy Ksiądz w piekło?
– O! Na pewno tak! Jest to prawda wiary i tu nie ma żadnych wątpliwości.
To dlaczego niektórzy ludzie nie wierzą w piekło?
– Gdybym znał odpowiedź na to pytanie, to na pewno zaradziłbym temu problemowi. Coraz więcej chcemy, ale nie chcemy za to brać odpowiedzialności. Chcielibyśmy wszystkiego spróbować, wszędzie być, wszystko powiedzieć, ale bez żadnych konsekwencji. Wyobraźmy sobie człowieka, który nie chce przebaczyć pięciu osobom, bo go w życiu skrzywdziły. I teraz Pan Bóg na siłę bierze go do nieba, gdzie spotyka te pięć osób. Jak wyobrazić sobie niebo z człowiekiem, który nigdy nie przebaczył?
No, nie bardzo potrafię
– Właśnie. Pan Bóg – kochający Ojciec – cierpi, jeśli człowiek Go nie chce i żyje w nienawiści, ale w ostateczności szanuje decyzje człowieka, jego wolność. I piekło z tego wynika. Z wolnego wyboru człowieka. Pan Bóg oczywiście robi wszystko – łącznie z tym, że wziął na siebie nasze grzechy i umarł za nas – żebyśmy piekła uniknęli, ale człowiek jest na tyle głupi, że nawet to może odrzucić. I Pan Bóg to szanuje.
A widział Ksiądz szatana?
– Jako egzorcysta diecezjalny bardziej może słyszę. Często jest tak, że osoby, za które się modlę, nagle zaczynają mówić do mnie dziwne rzeczy. Mówiąc wprost: przemawia wtedy demon. Myślę, że jednym z największych zaskoczeń w tej posłudze jest to, że szatan boi się piekła.
Jak to?
– Szatan robi wszystko, żeby być w człowieku. Kiedy Jezus wypędzał szatana z opętanego w krainie Gerazeńczyków, demony prosiły, że jak już musi je wyrzucać, to żeby przynajmniej pozwolił im wejść w stado świń. Dla demona imię Jezus, woda święcona, są czymś okrutnym, ale zniesie on i to, byle nie musiał iść do piekła. Więc jak głupi jest człowiek, kiedy mówi: „A ja mogę iść do piekła”, skoro same demony nie chcą tam być.
Kiedy szatan zaczyna działa w człowieku?
– Wtedy, gdy człowiek zgodzi się na jego działanie. Najgorsze jest podpisanie jakiegoś cyrografu, zobowiązania do złego albo obrzędy satanistyczne, ale może to też być inaczej. Jesteśmy ochrzczeni i jeżeli będziemy się trzymać Pana Jezusa, będziemy się regularnie spowiadać, przystępować do Komunii św., będziemy starali się dobrze żyć, to nic nam nie grozi.
Po czym poznać działanie szatana?
– Kiedy na przykład człowiek nie potrafi być na Mszy św. Fizycznie i psychicznie jest maltretowany, ma myśli bluźniercze. Nie potrafi wytrzymać spotkania z Jezusem. Czasami podczas egzorcyzmów ludzie przychodzą, rozmawiam z nimi, a potem, w czasie modlitwy ,szatan ujawnia się tak mocno, że pięć osób musi trzymać drobną kobietę, żeby można było się dalej modlić. Pamiętam taką modlitwę, kiedy demon zaczął do mnie mówić głosem nie tej osoby: „Czemu do mnie mówisz, jeśli mnie nie ma. Nie mów do mnie. Mnie nie ma”. Jakby był zdenerwowany, że ujawniono jego obecność. A on robił wszystko w życiu tej osoby, żeby się nie ujawnić, żeby wyglądało tak, że to ona, że to jej pomysły, a nie szatana.
Gdyby ludzie widzieli albo słyszeli to, co Ksiądz, uwierzyliby?
– Jak zwykle, nie. Podobnie nie uwierzyliby, gdyby zobaczyli Jezusa, bo zawsze można to sobie jakoś wytłumaczyć. Nie wystarczy zobaczyć. Trzeba się nawrócić. Czasami niektórzy myślą, że wypowiem magiczne „hokus pokus” i nagle problemy ich całego życia znikną. Natomiast ja mogę pomóc im wrócić do Jezusa. Dlatego najpierw pytam o spowiedź, o Komunię św., o modlitwę. Do tego zachęcam. Czasem taki powrót trwa bardzo długo.
Co zrobić, żeby uratować człowieka przed piekłem?
– Nie można uwierzyć za kogoś. Pan Bóg też nie przymusza. Musi być ten moment, jak u Dobrego Łotra: „Panie, spojrzyj na mnie...”. To nie jest przypadek, że obok Jezusa powieszono ludzi, którzy popełnili ten sam grzech. Ale tylko jeden w końcu się przełamał i poprosił o miłosierdzie. Drugi, nie. I w ostateczności ich los będzie inny. My możemy grzesznikowi pomagać, naprowadzać go, modlić się za niego, dawać przykład. To na pewno. Ale ostatecznie decyzję podejmuje sam człowiek. Nie da się kogoś uratować przed piekłem, jeżeli on tego nie chce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.