nasze media Mały Gość 1/2025
dodane 17.07.2011 19:48

niedziela, 17 lipca, 2011r.

Hau, Przyjaciele!
Pogoda podobno niezbyt nam sprzyja. Ale to narzekają ludzie. Ja tam wolę lekkie lub nawet mocniejsze zachmurzenie. Nie widzę nic ciekawego w smażeniu się na plaży, gdzie tak bardzo brakuje cienia. Dlatego i dzisiaj byłem zadowolony, że kolejny dzień nie męczył upałem. Chłopcy znowu wymknęli się do nowych znajomych. Obiecali wpaść z nimi pod wieczór, bo Pani chce się im przyjrzeć. Albo zagrają w siatkówkę obok naszego domu, albo w pokoju w karty. Ja wolę karty, a Wy? Mogę się wtedy pchać między graczy, opierać pysk na ich kolanach, czasami liznąć kogoś, kto się martwi przegraną. Pani z dziewczynami i ze mną wybrała się po raz kolejny w stronę Rewala, ale tym razem wszystkie wzięły puste plecaki, by je napełnić pięknymi kamieniami. Kapitalne zajęcie. Szły powoli, ze wzrokiem utkwionym w kamienisty brzeg i żadna mnie nie popędzała. Mogłem węszyć, gonić fale, poznawać się z różnymi psami, biegać w stronę klifu, a one wciąż się nawoływały, podziwiały kształty i kolory różnych kamyków. A ponieważ nie mogły napchać plecaków po brzegi, to wiele zdobyczy wyrzucały. To dopiero zabawa dla mnie. Biegałem za nimi jak opętany, zakopywałem, lizałem, warczałem. Kto się nudzi w czasie wakacji, niech chodzi z psem na spacery, zbiera kamienie, a potem je daleko rzuca. Niestety, Jadzia zepsuła dobry nastrój, gdy zapytała, czy Pan chętnie załaduje te skarby do bagażnika. Ale jest wyjście- mogą przez kilka godzin bawić się w ich wyrzucanie. Wybiegam się wówczas za wszystkie czasy. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..