Hau, Przyjaciele!
Spałem spokojnie z Kubą, gdy Paulina zajrzała do pokoju. Gotowa do ucieczki obudziła brata pytaniem, czy mu kupić różową strugawkę i pachnące okładki na zeszyty. On rzucił w nią poduszką i schował się pod kołdrę. Rodzice podwieźli Paulinę i Jadzię na wielkie zakupy szkolne. A my mieliśmy korzystać z ostatnich wolnych chwil. Nagle Kuba zerwal się na dźwięk SMS-a. Czytał go z błędnym wzrokiem. Jak szalony popędził do łazienki. Potem biegał między kuchnią i pokojem, gdzie przymierzał różne koszulki. Pytał mnie, czy głupio wygląda. Czy ja wiem? Niby ładnie, ale głupie jest to, że mnie zostawił i gdzieś popędził na jakieś ważne spotkanie. Ciekawe, z kim i po co. Cześć. Tobi.