nasze media Mały Gość 1/2025
dodane 12.08.2008 09:27

sobota, 16 sierpnia, 2008r.

Hau, Przyjaciele!
Dzieci nie ma, ale w domu ruch od rana. Pani przekonała męża, by pomalował ściany w ich piwnicy. Zaczął się ruch, bieganie po schodach, a ja wtedy uwielbiam pomnażać zamieszanie. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego dorosłych to tak denerwuje. Już miałem nawet dostać klapsa, bo wszedłem płapami w farbę, ale dzieci zadzwoniły, bo właśnie była chwila przewry w obchodach. Są już od świtu na nogach, wszystko odbywa się pięknie, wszyscy zdrowi, czekają, kiedy rodzina przyjedzie. No tak, wiadomo, chcą być razem, a dla mnie to zakazane. Ale nie będę się martwił na zapas, gdy tymczasem mogę krążyć między piwnicą i mieszkaniem, pilnuję też furtki, witam sąsiadkę. A malowanie poszło Panu tak sprawnie, że sam zaproponował pani Marii odświeżenie jej piwnicy. No to ja z Panią zaraz zabrałem się za przenoszenie słoików. I tak minęła nam sobota. Wieczorem przytuliłem się do Pana śledzącego wszystkie powtórki z olimpiady i zastanawiałem się, jak minie mi niedziela, jeśli wyjadą do dzieci. Pójdę znowu do pani Marii? starałem się zapanować nad smutkiem. Słyszałem, jak ksiądz kiedyś tłumaczył na zebraniu marianek, że jest czas radości i czas smutku. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..