nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 12.08.2008 09:04

czwartek, 14 sierpnia, 2008r.

Hau, Przyjaciele!
Poszli. Wcześnie rano, gdy jeszcze było chłodnawo, ministranci, marianki i trochę starszej mlodzieży zebrało się przy kościele i po mszy wyruszyli w drogę. Obserwowałem wszystko z okna. Rodzice towarzyszyli dzieciom w kościele, widziałem też sąsiadkę oraz wiele innych starszych osób, które chciały pożegnać pielgrzymów. Było mi bardzo smutno, że coś tak niezwykłego jak pielgrzymka jest niedostepne dla mnie. Zrezygnowany powlokłem się do pokoju i dla poprawy nastroju postanowiłem się zdrzemnąć w fotelu Pana. A tu drzwi się otwierają, woła mnie sasiadka. "Tobi, nie ma spania, zostaliśmy sami w całym domu. Pilnuj, bo ja będę porządkować piwnicę, nie usłyszę, gdyby ktoś przyszedł." No, to rozumiem! Uwielbiam odpowiedzialne zadania. Usiadłem przy furtce i szczekałem nie tylko na każdego przechodnia. Po prostu ogłaszałem na całą dzielnicę, że ja, Tobi, czuwam. A co? Niech drżą. Tylko nie wiem, dlaczego ksiądz proboszcz spojrzał na mie krzywo, gdy wsiadał do samochodu. Pilnuję dalej, muszę się skoncentrować. Cześć. Tobi.


  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..